Fenomen perfum Kirke

Wydane w 2015 roku przez markę Tiziana Terenzi perfumy Kirke błyskawicznie stały się bestsellerem, a ich popularność wykroczyła daleko poza świat zapachów niszowych. Jest to niezwykle wszechstronna kompozycja, która sprawdza się zarówno na co dzień, jak i na specjalne okazje, a jej imponujące parametry – wielogodzinna trwałość i mocna projekcja – sprawiły, że Kirke stała się ulubienicą przede wszystkim kobiet, ale też wielu mężczyzn na całym świecie. W tym artykule opowiemy Wam o fenomenie tych owocowo-szyprowych perfum!

Potęga niszy

Perfumy niszowe niewątpliwie zrewolucjonizowały postrzeganie zapachów. Tworzone z pasją aromaty zachwyciły miliony ludzi na całym świecie swoją innowacyjnością, a także designem. Dziś perfumy niszowe uważane są za swego rodzaju luksus, choć początki nie były tak łatwe.

Kiedy zapachy niszowe wchodziły na rynek, światem rządziły perfumy komercyjne. Wśród marek królowały wielkie nazwiska, które oprócz modowej sławy zyskały popularność także dzięki zapachom.

Niszowe kompozycje zasłynęły przede wszystkim wykorzystywaniem w swoich recepturach składników naturalnych, które w przeciwieństwie do syntetyków inaczej układają się na skórze, a przy tym zachowują znacznie większą trwałość. Zaczęły pojawiać się także zapachy molekularne oraz te bardziej tematyczne, np.: aromat deszczu, czy kościoła. Każda z nich na swój sposób wyjątkowa i oryginalna, a jej mniejsza dostępność sprawia, że jest jeszcze bardziej pożądana.

Jak jeden zapach zawładnął światem perfum niszowych. Poznajcie Kirke!

Niszowy asortyment jest bardzo szeroki, dlatego każdy miłośnik mainstreamu jest w stanie znaleźć tu coś dla siebie, począwszy od cytrusów, po orientalne nuty. Obecność naturalnych olejków pozwala na dostrzeżenie pojedynczych nut, co w przypadku syntetycznych perfum bywa dość trudne. Odkryjesz tu prawdziwą eksplozję owoców, przypraw, drzew czy kilku odmian wanilii, spośród których każda czymś się wyróżnia. Ale wracając do owoców… 🙂 Nie jest tajemnicą, że marakuja i czarna porzeczka to niewątpliwie ulubione składniki Paolo Terenzi, twórcy kompozycji znajdujących się w naszym Butiku. A skoro marakuja to oczywiście Kirke!

Magia owocowego akordu

Owocowe kompozycje bywają kapryśne. Nieumiejętne połączenie składników potrafi dać efekt odwrotny od zamierzonego i taka kreacja staje się po prostu płaska.

Bestsellerowy ekstrakt Kirke od Tiziany Terenzi to marakujowa eksplozja zamknięta w butelce. Oprócz tego soczystego aromatu kompozycja pełna jest nut czarnej porzeczki, gruszki i brzoskwini, które miękko otula akord wanilii i konwalii. I choć za większością ekstraktów stoi Paolo, serię Classic zaprojektowała od początku do końca Tiziana, w tym właśnie Kirke.

Kirke to wyjątkowy zapach, który bez dwóch zdań zawładnął światem niszy, w dodatku pokochały go zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Na rynku pojawiła się w roku 2014, a w 2016 została nominowana w prestiżowym konkursie The Art and Olfaction Awards w kategorii „perfumy artystyczne”. Na czym polega jej fenomen?

Cóż… Kirke to kompozycja, która wyraźnie zaznacza swoją obecność. Absolutnie komplementogenny, owocowy, ale przy tym uwodzicielski i zmysłowy aromat, który ciągnie za sobą „welon”.

Lubimy używać stwierdzenia, że Kirke się albo kocha albo nienawidzi, choć jej aromat jest po prostu urzekający i potrafią docenić ją nawet ci, którym akord owoców nie do końca odpowiada. Jedno jest pewne – Kirke trzeba poznać, a jeżeli Ci się spodoba – koniecznie ją przetestuj, bo owoce, które w niej królują, wcale nie są tak niewinne, jak mogłoby się wydawać!