Nie ma bardziej klasycznego składnika w perfumach niż róża. Dla wielu to symbol miłości i romantyzmu, ale dla osób, które naprawdę kochają zapachy, to coś znacznie więcej. Róża potrafi być delikatna i świeża, ale też głęboka, intensywna i zmysłowa. Wszystko zależy od tego, skąd pochodzi i w jaki sposób została pozyskana. Właśnie dlatego w perfumiarstwie istnieje tyle jej „twarzy” – od lekkich i cytrusowych po cięższe, niemal balsamiczne. Najbardziej znane i najczęściej wykorzystywane są róża bułgarska i róża turecka, obie z gatunku „Rosa damascena”. Mimo że to ta sama odmiana, różnią się charakterem.
- Bułgarska ma w sobie coś ciepłego, słodkiego, trochę jak konfitura z płatków róż. Głęboka i otulająca i jest to ten typ zapachu, który od razu kojarzy się z klasyką.
- Turecka natomiast jest lżejsza i bardziej świetlista. Czuć w niej nuty cytrusowe i zielone, przez co wydaje się bardziej świeża i współczesna.
Jest jeszcze róża majowa (Rosa centifolia), czyli ta z Grasse, legendarnego regionu perfumiarstwa we Francji. Ma bardziej kremowy, lekko pudrowy zapach, z nutami miodu i przypraw. To właśnie ona często daje kompozycjom taką miękkość i elegancję, której nie da się pomylić z niczym innym. We Włoszech róża nie jest aż tak powszechnie uprawiana jak w Bułgarii czy Turcji, ale i tam znajdziemy ciekawe odmiany, szczególnie w Toskanii czy Ligurii. Włoskie róże mają bardziej naturalny, świeży aromat, znacznie mniej słodki, bardziej „słoneczny”. Może właśnie dlatego włoscy perfumiarze podchodzą do róży trochę inaczej. Dla nich to nie tylko składnik, ale sposób na opowiedzenie emocji – wspomnienia, pasji, chwil. Wystarczy spojrzeć na opisy zapachów Terenzi, w których róża poza samym aromatem ma też duszę i zwykle jest z czymś kojarzona. I choć swoje serce Paolo Terenzi najbardziej podarował nutom soczystych owoców, to i kipiąca różą kompozycja też się znajdzie – pełna życia, ekspresji i włoskiego temperamentu.
Od płatka do esencji
Za każdą różaną nutą w perfumach kryje się ogrom pracy i precyzji. Aby uzyskać czystą esencję róży, potrzeba nie tylko tysięcy kwiatów, ale też ogromnego doświadczenia. I to dosłownie, bo do wyprodukowania jednej uncji olejku różanego potrzeba około tysiąca płatków róż, zrywanych o świcie, zanim zdążą utracić swój zapach pod wpływem słońca. W perfumiarstwie z róży pozyskuje się dwa główne typy składników: olejek eteryczny (różany olejek) oraz absolut. Choć oba powstają z tego samego kwiatu, różnią się sposobem ekstrakcji i charakterem zapachu.
- Olejek eteryczny uzyskuje się przez destylację parą wodną. To tradycyjna, bardzo delikatna metoda, dzięki której powstaje czysta, lekka esencja o świeżym, naturalnym zapachu płatków. Olejek różany jest jasny, nieco cytrusowy, z subtelnymi, zielonymi tonami. To właśnie jego najczęściej używa się w klasycznych, świeższych kompozycjach kwiatowych.
- Absolut natomiast to efekt bardziej złożonego procesu. Najpierw płatki poddaje się ekstrakcji rozpuszczalnikowej – najczęściej przy użyciu lotnych rozpuszczalników, które „wyciągają” z nich zapachowe molekuły. Powstaje gęsta, woskowata masa zwana konkretem, którą następnie oczyszcza się alkoholem, uzyskując czysty absolut.
Absolut ma znacznie bogatszy, cięższy i bardziej zmysłowy charakter niż olejek. Jest także cieplejszy w odbiorze, z nutami miodu, tytoniu i lekko balsamicznym wykończeniem.
Właśnie absolut róży bułgarskiej znalazł się w jednej z najbardziej luksusowych kompozycji Tiziany Terenzi- Alioth z linii Assoluto. To jeden z przykładów, jak starannie dobrany składnik potrafi nadać zapachowi wyjątkową głębię i realizm. Absolut nie pachnie jak bukiet świeżych róż, on pachnie jak ich esencja, skondensowana emocja, czyste serce kwiatu. Alioth doskonale to przedstawia. Kompozycja bez dwóch zdań jest wielowymiarowa, a jej aromat zmienia się z godziny na godzinę, pokazując coraz ciekawsze odsłony.
Róża w nowym świetle – zmysłowość, autentyczność i włoski temperament
Przez lata róża była symbolem klasyki w perfumach – piękna, ale często przewidywalna. Kojarzyła się z elegancją, czasem wręcz z konserwatyzmem. Jednak współczesne perfumiarstwo nadało jej nowe życie. Dziś róża potrafi być pełna kontrastów: świeża i świetlista jak poranek, ale też ciemna, dymna, a nawet drapieżna. Wszystko zależy od tego, jak zostanie ujęta w kompozycji i z jakimi nutami zostanie zestawiona. To właśnie ten nowoczesny, emocjonalny sposób interpretacji róży idealnie oddaje filozofię Tiziany Terenzi. Włoska marka słynie z wyjątkowej dbałości o jakość i autentyczność surowców. Tutaj nie ma miejsca na syntetyczne „zamienniki”. Każdy zapach tworzony przez Paolo Terenzi powstaje na bazie naturalnych składników, destylowanych i pozyskiwanych w sposób rzemieślniczy. Dzięki temu każda kompozycja ma niezwykłą moc i prawdziwość, której nie da się podrobić.
W zapachach Terenzi róża potrafi zaskoczyć. Czasem gra pierwszoplanową rolę, kipiąc z flakonu intensywnością i bogactwem, a innym razem pojawia się tylko w tle, niczym wspomnienie, które unosi się gdzieś między nutami kadzidła, miodu czy oudu. Jest żywa, emocjonalna i zmienna- dokładnie jak ludzkie uczucia, które Paolo tak często stara się uchwycić w swoich dziełach i podkreślić w opisach swoich perfum. To właśnie dlatego nawet osoby, które zwykle za różą nie przepadają, potrafią się w niej zakochać, gdy poznają jej oblicze w interpretacji Terenzi. Tutaj róża nie jest tylko kwiatem ale i historią, wspomnieniem, emocją zamkniętą w kropli perfum.
V Canto Cicuta – róża jako moc i uwodzenie
Jedna z najbardziej fascynujących interpretacji róży w kolekcji Tiziany Terenzi to V Canto Cicuta, inspirowana legendarną trucizną Lukrecji Borgii – cykutą. To zapach świeży, intensywny, w którym róża pokazuje zarówno swoje majestatyczne, jak i zmysłowo niebezpieczne oblicze. W kompozycji znalazł się zarówno olejek róży bułgarskiej, jak i jej absolut, dzięki czemu aromat jest jednocześnie delikatny i głęboki, naturalny, a zarazem pełen charakteru. Cicuta to róża, która uwodzi, ale nie daje się łatwo okiełznać. Jej otwarcie niemal zwala z nóg – soczysta klementynka została umiejętnie połączona z bogactwem płatków róży, tworząc efekt świeży, autentyczny i nowoczesny. To nie jest róża vintage, pachnie naturalnie i żywo, a jednak już w pierwszych chwilach daje poczucie mocy i pewnej władzy, dokładnie tak, jak sama historia, która ją zainspirowała. Z czasem do głosu dochodzą zwierzęce tony piżma i ambry, które nie przytłaczają kompozycji, lecz dodają jej zdecydowanego charakteru. Cicuta pokazuje, że róża w perfumach Terenzi to symbol siły, uwodzenia i niezwykłej osobowości, piękna, ale w równym stopniu niebezpiecznego.
Porpora- róża w wytrawnej krasie
W kompozycji Porpora róża bułgarska ponownie gra główną rolę, w postaci zarówno olejku, jak i absolutu, tworząc niezwykle esencjonalną i wytrawną aurę. Ekstrakt wzbogacają mak, paczula, kadzidło i mirra. Zapach jest chłodny, wytrawny i wprost różany, bez miejsca na słodkie niuanse. To wybór dla tych, którzy równocześnie kochają moc paczuli i szlachetność różanych nut. Majestat tej kompozycji podkreśla krwistoczerwony flakon, idealnie oddający charakter zapachu. Porpora powstała z inspiracji Czerwonym Księżycem, który czasem pojawia się nagle na nocnym niebie jako ognista, świetlista kula – symbol siły i tajemnicy. Tutaj róża pokazuje swoją potęgę: jest piękna, szlachetna i nieugięta, a każdy wdech przypomina o jej niezwykłym charakterze.
Bigia- hołd dla kobiecej siły
Bigia to kompozycja niezwykle elegancka i sensualna, w której sercem zapachu jest róża piżmowa i jej absolut. Róża piżmowa nadaje aromatowi ciepłą, niemal czystą kwiatową aurę, która daje wrażenie czystości i harmonii. Całość została wzbogacona szafranem, białym oudem, ambrą i odrobiną marakui, co nadaje kompozycji wyrafinowanego, subtelnie orientalnego charakteru. Za projektem tego zapachu stoi piękna historia rodzinna. Guglielmo Terenzi, dziadek Paolo i Tiziany, stworzył tę kompozycję na cześć swojej ukochanej żony, Donny Luigii – kobiety, która razem z nim w 1968 roku założyła firmę produkującą świece, Cereria Terenzi. Bigia, jak czule ją nazywał, potrafiła zaszczepić w każdym człowieku pogodę ducha, siłę i zaufanie do życia, sprawiając, że obok niej każdy czuł się bezpiecznie.
W Bigii róża to zarówno kwiat jak i symbol elegancji, ciepła i miłości, a jej naturalna, autentyczna aura sprawia, że nawet najbardziej wymagający miłośnicy perfum dostrzegą w nim prawdziwą magię.
Tethys- róża w słodkim, gourmandowym wydaniu
Tethys to róża w zupełnie innym, gourmandowym wymiarze. Na słodko! Otulona nutami wanilii, czekolady i ziaren kawy. W tej kompozycji bułgarska róża zyskuje aromat konfitury, tworząc ciepły, pełen przyjemności zapach, który zachwyca zarówno miłośników róży, jak i fanów słodszych, deserowych kreacji. Tethys należy do kolekcji Titani Giardino Benessere, inspirowanej mitologią tytanów i tytanid, którzy rządzili światem przed pojawieniem się Zeusa. Zapach odwołuje się do postaci Tetydy, majestatycznej tytanidy, córki Uranosa i władczyni wszystkich wód i oceanów. Tak jak tytanida potrafiła zapanować nad potężnym żywiołem wody, tak róża w tej kompozycji ujawnia swoją siłę w zupełnie nowej formie- pełną uroku, ciepła i słodyczy, a jednocześnie pozostającą niezłomną i pełną charakteru.
Viva La Rosa!
Róża w perfumach Tiziany Terenzi to nie tylko kwiat- to symbol, emocja i osobowość w jednym. Przechodzi tu prawdziwą metamorfozę: potrafi zachwycać majestatem i elegancją, uwodzić słodyczą gourmandowych nut, a jednocześnie pokazywać swoją moc i tajemniczą, niebezpieczną stronę. Od świeżej, zmysłowej Cicuty, przez wytrawną i głęboką Porporę, po elegancką, sensualną Bigię i słodko-otulający Tethys, każda kompozycja ukazuje różę w nowym świetle, przedstawiając jej różnorodność i niezrównany charakter. To, co wyróżnia perfumy Terenzi, to autentyczność i szacunek dla natury. Wszystkie róże są pozyskiwane w formie olejku i absolutu, z najwyższą starannością i bez użycia syntetycznych substancji, dzięki czemu każdy zapach pachnie naturalnie, prawdziwie i wyraziście. Paolo Terenzi pokazuje, że róża może być zarówno elementem delikatności, jak i siły, zarówno klasyką, jak i nowoczesnością. W świecie Terenzi róża nie zna ograniczeń, bo może być królową elegancji, femme fatale, delikatną kochanką czy słodkim wspomnieniem deseru. I właśnie ta wielowymiarowość sprawia, że zakochanie się w niej jest nieuniknione, niezależnie od tego, czy wcześniej wydawało nam się, że róża to zapach „tylko dla romantyków”, a więc Viva La Rosa! Co Ci będę mówiła – przyjdziesz, powąchasz i uwierzysz 😉
Magda
Butik Terenzi


