Magia irysa – sekret elegancji w świecie perfum

Irys

Irys to jeden z najbardziej fascynujących kwiatów, który od wieków inspirował nie tylko poetów, ale i perfumiarzy. Jego symbolika jest niezwykle bogata – w starożytnym Egipcie irys był symbolem boskiej mocy i królewskości, a w Grecji związany był z tęczą, uważaną za most między ziemią a niebem. To właśnie stąd pochodzi jego nazwa – „Iris” to greckie słowo oznaczające tęczę.

W świecie perfum irys to jeden z najbardziej cenionych składników, zwłaszcza w kompozycjach, które mają być eleganckie i wyrafinowane. Jest to kwiat, którego zapach jest trudny do uchwycenia w czystej postaci, dlatego wykorzystuje się w perfumiarstwie jego ekstrakt, który pochodzi z korzeni (tzw. „kwiat irysa” to raczej skrócona nazwa dla tego składnika). Ekstrakt ten jest bardzo ceniony ze względu na swoją trwałość i głęboki charakter – potrafi nadać perfumom wyrafinowany, drzewny, a jednocześnie pudrowy zapach, który zyskuje na intensywności z upływem czasu.

Irys odgrywa istotną rolę w wielu kultowych kompozycjach zapachowych, a jego obecność często symbolizuje luksus i dojrzałość. Nie jest przypadkiem, że wiele perfum związanych z tym kwiatem zdobyło uznanie wśród miłośników perfum na całym świecie, stając się synonimem gustu i klasy. Ale! Irys irysowi nie równy i nie ma się co czarować – choć szlachetny, nie jest to łatwy składnik. Zanim opowiem Ci więcej o kompozycjach z irysem, wyjaśnię Ci dlaczego jest tak cenny.

Czasochłonna uprawa – doskonały aromat

Irys potrzebuje piaszczystych, dobrze przepuszczalnych gleb i umiarkowanego klimatu, gdzie nie jest ani zbyt upalnie, ani mroźno, dlatego najlepiej jest mu w Toskanii. Pierwsze kwiaty można zaobserwować już po około 2 latach, jednak irysy rosną ok. 5 lat i dopiero po tym czasie korzenie rośliny są gotowe do zbioru. Korzenie rośliny- no właśnie, bo to tylko o to się tu rozchodzi. Dlaczego nie kwiaty? Kwiat irysa ma piękny, ale ulotny zapach i głównym źródłem jego zapachu są właśnie korzenie.

Okres zbioru odbywa się jesienią, ale co dalej? Nie jest to koniec historii, bo te cenne w perfumach korzenie trzeba jeszcze odpowiednio wysuszyć, a proces ten trochę trwa, bo ok. 2-3 lat, ale to właśnie w tym procesie irys nabiera unikalnych aromatów. I na koniec, jak to się przekłada na ilość? Aby wyprodukować 1 litr olejku irysowego lub absolutu potrzebnych jest aż 3000-4000 kg korzeni irysa. Dużo tego i drogo, ale wyjaśnia to nieco wartość tego składnika.

To jak pachnie ten irys?

Znacie to uczucie, kiedy nasłuchacie się o czymś tak mocno, że później żyjecie myślą, że to jedyna rzecz jakiej Wam brakuje? Właśnie mam tak teraz i by nie być gołosłowną ściągnęłam z półek wszystkie irysy, jakie mamy w butiku i teraz Wam o nich opowiem 😀

Nie jestem fanką irysowych kompozycji, lubię irys w postaci dodatku, jakiegoś akcentu, który nie dominuje. Jako nastolatka miałam perfumy Escada Sentiment i pamiętam, że lubiłam je nosić, ale coś mnie w nich denerwowało. Teraz nie wiem, czy to znienawidzona przeze mnie tuberoza, czy właśnie korzeń irysa. Do tej pory z niszowego asortymentu byłam zakochana w Molecule 01 + Iris, który roztacza cudowną, drzewną aurę podbitą Iso e Super, w którym jest świeżo, ale też tajemniczo. Do momentu aż nie poznałam Kristiny 🙂 Kristina ma właśnie to ukryte piękno, które tak kocham w perfumach. Ma jedną wadę – może być tak, że nie od razu się w niej zakochasz. Zawiera ona mieszankę trzech różnych irysów, które różnią się od siebie aromatem. Irys toskański, jeden z najczęściej wykorzystywanych w perfumiarstwie składników, odznacza się pudrowym, ziemistym o drzewnym zabarwieniu aromatem. Irys florencki, niezwykle szlachetny, o lekko słodkim, ale i ziemistym tle. I na końcu irys królewski, którego zapach jest niezwykle świeży, kwiatowy i subtelny. Oprócz irysowej esencji, Kristina została tu wzbogacona o gorzkie akordy zielonej herbaty i ziołowy akcent galbanum. W tle można wyczuć także czarną porzeczkę i sporą dawkę cytrusów. W moim odczuciu jest to najlepsza wersja irysa w Butiku Terenzi. Arcyszlachetna, niebanalna i bardzo złożona, która ewoluuje na skórze jak szalona. Nie znajdziesz w niej żadnych słodkich akcentów, raczej brak tu także pudrowości, za to jest zielono, i to naprawdę bardzo.

Jeżeli Twojemu sercu bliższe są pudrowe aromaty – F. Da. Montefeltro to dla mnie absolutny must have wśród eleganckich zapachów o lekko pudrowym wykończeniu. Oczywiście nie jest jednostajny, ten ekstrakt daje z siebie znacznie więcej niż się może wydawać. To kompozycja o słodkim charakterze, z orzeźwiający akcentem lawendy i kontrastującą wanilią z oudem, a całość aż chce się przytulić.

Irys dla mężczyzn? Proszę bardzo – Kaff. Nasz ognisty Kaff zaczął zbierać żniwa w zeszłym roku i jego status dalej się utrzymuje. Niezwykle elegancki, a przy tym zmysłowy. Mamy tu dwa rodzaje irysa – biały i niebieski, z których biały charakteryzuje się subtelnym i czystym aromatem, niebieski z kolei jest wyrazisty i intensywny.

Rea od Giardino Benessere to klasyczny pudrowy irys, z gorzko-szminkowymi akcentami 😉 Taka klasyka gatunku, którą na pewno już wąchałeś. Nie mniej jednak, to właśnie ten aromat najbardziej kojarzy się z klimatem perfum lat 70.

Irys. Olfaktoryczny symbol luksusu

Irys to składnik, który w perfumerii od zawsze kojarzył się z luksusem, elegancją i szlachetnością. Jego wyjątkowy zapach, choć trudny do uchwycenia, fascynuje i inspiruje perfumiarzy na całym świecie. Dzięki czasochłonnemu procesowi uprawy, zbiorów i obróbki korzeni, irys pozostaje jednym z najbardziej pożądanych i cenionych składników w przemyśle perfumeryjnym. Jego zdolność do nadania perfumom pudrowego, ziemistego, ale i drzewnego charakteru sprawia, że jest niezastąpiony w kompozycjach o klasycznym i arcykrólewskim brzmieniu.

Bez względu na to, czy preferujesz subtelne pudrowe akcenty, czy intensywne, zielono-ziemiste nuty, irys jest w stanie zaspokoić najbardziej wymagające gusta. W połączeniu z innymi składnikami, takimi jak lawenda, galbanum, czy cytrusy, potrafi stworzyć zapachy zarówno dla kobiet, jak i dla mężczyzn, które charakteryzują się nie tylko elegancją ale i unikalnością. Irys, choć obecny w perfumach już od dekad, wciąż pozostaje symbolem klasy, dojrzałości i ponadczasowego piękna, które przemawia do każdego, kto pragnie poczuć w sobie odrobinę królewskiej chwały.