Zamek Gradara to monumentalna średniowieczna twierdza położona kilka kilometrów od Cattoliki, malowniczej nadmorskiej miejscowości, w której wychowali się i prowadzą swój biznes Tiziana i Paolo Terenzi. Rodzeństwo, zainspirowane niezwykłą historią zamku, poświęciło mu jedną ze swych marek. V Canto to historie, które przepełniają najmroczniejsze strony człowieczeństwa, sekrety, które nie powinny ujrzeć światła dziennego, a także intrygi, które spowodowały śmierć wielu osób. Główną inspiracją do stworzenia marki V Canto była Boska Komedia Dantego Alighieri, a przede wszystkim spora część Pieśni Piątej (V Canto), opowiadającej tragiczną legendę o Francesce De Rimini i Paolo Malatescie, których dramatyczne losy rozgrywały się w murach Zamku Gradara.
Giovanni Malatesta, inaczej nazywany Giangiotto w 1275 roku poślubił Franceskę, jednak ze względu na to, że pełnił funkcję niezwykle ważnego urzędnika, ówczesne prawo zabraniało mu zamieszkania z rodziną. Nieszczęśliwa Francesca wraz córką przez wiele lat pozostawały same w Zamku, do momentu pojawienia się w jej życiu Paolo, brata Giangotto, w którym zakochała się do szaleństwa. Podejrzewający żonę o zdradę Giangotto zaaranżował swój rzekomy wyjazd, po czym, nie uprzedzając nikogo, powrócił do zamku i nakrył kochanków na zdradzie. Franceska, chcąc uchronić Paolo przed śmiercią, zasłoniła go swym ciałem, na skutek czego miecz śmiertelnie ugodził oboje kochanków.
Czy miłość Franceski i Paolo znalazła swoje odzwierciedlenie w zapachu? Oczywiście.
Fili V Canto to kompozycja inspirowana pocałunkiem kochanków. Zamknięty w ręcznie zdobionym czystymi płatkami srebra ekstrakt to urzekający aromat cytrusów, korzennych nut i mocnego, drzewnego akordu.
Potężny ród Malatestów
Do arystokratycznego rodu Malatestów należał nie tylko mąż Franceski, ale również kilku innych członków rodziny, którzy swoją karierę ukierunkowali służbie narodu. Pełniący rolę kondotiera Sigismondo Malatesta był doskonałym strategiem, a także lordem Zamku Gradara, w którym panował wraz ze swoją żoną Isottą. Przeprowadził wiele bitew, w tym słynne „Oblężenie”, zaciekle broniąc murów zamku.
Kompozycja Sigismondo V Canto powstała na jego cześć. Niezwykle elegancki, wręcz królewski zapach to mieszanka bogatego aromatu szafranu, cynamonu i czerwonej paczuli, które owija zdecydowany akord indyjskiego oudu i ambry.
Pandolfo to również kompozycja inspirowana postacią Sigismondo. Dowódca używał tego imienia podczas bitew walcząc na linii frontu, aby nie zostać rozpoznanym przez wrogów i umiejętnie wtopić się w tłum rycerzy swojej armii.
Jaki jest zapach Pandolfo V Canto? To absolutny kameleon, który w pierwszych minutach tworzy dystans, zaznacza swoją siłę i władzę. Odurzający aromat ambry stopniowo zamienia się w obezwładniającą woń piżmowej róży i silnej nuty czerwonej paczuli.
Isotta to kolejny ekstrakt opisujący duszę zamku Gradara. Żona Sigismondo – Isotta, piękna i urocza, fatalna i bardzo inteligenta, o łagodnym, a jednocześnie silnym sposobie bycia, zdolna przeciwstawić się armiom i rządzić u boku władcy. Kreacja nią inspirowana to mieszanka cytrusów i kwiatów, wzmocnionych potężną cedrowo-skórzaną bazą.
Okrutny żywot i tragiczna śmierć zabójczej Lukrecji Borgii
O Lukrecji Borgii krążą niesławne legendy. Jednak znamy ją głównie z zamiłowania do śmiercionośnych trucizn. Ale jak wyglądało jej życie? Lukrecja wyszła pierwszy raz za mąż mając 10 lat, urodziła dziesięcioro dzieci i zmarła w wieku 37 lat z powodu wycieńczenia organizmu ciążami. Uważana była za swego rodzaju femme fatale o zabójczej urodzie i umiejętnościach. Księżna Ferrary miała wielu adoratorów, na których stosowała swoje zabójcze mikstury. W swojej sypialni miała kącik, w którym je sporządzała. Właśnie te substancje stały się inspiracją dla Paolo i Tiziany Terenzi to stworzenia kolekcji Rossa i Verde.
Wśród zapachów z linii trucizn znajdziecie min. bestsellerowy, inspirowany bieluniem Stramonio, którego hipnotyzujący aromat działa niczym afrodyzjak. Cicuta, nawiązująca do zabójczej cykuty to urzekający aromat róży z klementynką, która rozkochuje w sobie już od pierwszych chwil. Stricnina to kompozycja przedstawiająca strychninę, z kolei Lucrethia to ekstrakt inspirowany samą Lukrecją Borgią. Każdy z nich zupełnie inny, jednak mają wspólny mianownik- otwierają się niewinne, by po kilku minutach absolutnie zawładnąć ciałem i umysłem.
Dusze Zamku Gradara
Nie tylko te wielkie postaci odznaczyły się w historii zamku Gradara. Nie można nie wspomnieć o bywalcach dworu, którzy także pełnili w nim bardzo ważne role. Jedną z bardziej niepokojących był kat, któremu również rodzeństwo Terenzi dedykuje jedną z kompozycji. Jest to bez wątpienia kontrowersyjna inspiracja, jednak jak spojrzymy na to z innej perspektywy, nie wydaje się to już być tak szokujące. Kat był odpowiedzialny za wymierzanie kar, w tym egzekucję tych, którzy dopuścili się zdrady lub przestępstwa. Jego rola często bywa ambiwalentnie interpretowana, część osób uważała go za niezbędnego wykonawcę sprawiedliwości, inni zaś za postać budzącą strach. Tak czy inaczej, kat nie miał wyboru, czy chce nim zostać, wyznaczał go król. Jeżeli się sprzeciwił groziły mu tortury, a następnie śmierć.
Boia V Canto to kompozycja, którą miałyśmy okazję przetestować w butiku, by później kolejny raz wrócić do niej w sali tortur zamku Gradara. Jakie to było przeżycie? Na samą myśl pojawiają się dreszcze. Ta kreacja nie mogłaby być ujęta inaczej, niż w anturażu dudniącej ambry, żywic i paczuli, z niepokojącym akordem wanilii, do której mkniesz w pogoni za odrobiną otulenia.
Minstrel to kolejna postać często bywająca na królewskim dworze. Nie tylko śpiewał i komponował pieśni, ale także recytował poezje. Oczarowywał całe wioski swoją lutnią oraz żywym i melodyjnym głosem, opowiadając przy tym historie pełne tajemnic i przygód. Kompozycja Menestrello uosabia jego wielobarwność i eklektyczną osobowość. Pełna słodkich nut żurawiny i liści czarnej porzeczki, by zaciekawić odbiorcę. Odrobina kambodżańskiego oudu, by słuchacz został z Tobą na dłużej i akcent czerwonego klonu, ambry i paczuli, by pragnął więcej.
Zamek Gradara wybudowano w XII wieku i jest jedną z najlepiej zachowanych średniowiecznych budowli we Włoszech. Choć minęło tak wiele lat, w tym miejscu tkwi nie tylko historia ale i niepowtarzalny klimat, którego, gdy doświadczysz, nie zdołasz wyrzucić z pamięci. Dusze Zamku Gradara wciąż tam są, a przechadzka jego korytarzami gwarantuje absolutnie niepowtarzalne doznania, tak jak dzieła, którymi rodzeństwo Terenzi opisuje historie tego magicznego miejsca.
Magda z Butiku Terenzi